Sari Slackline - warto ?

Malaika

A może jest też tak (raczej tak jest;)) Że podczas chodzenia po Slacku pracują pewne mięśnie naszych nóg, które wcześniej nie były używane. Może żeby je wzmocnić znacie jakieś ćwiczenia poza chodzeniem po Slacku? Very Happy

Myślę, że to może być pomocne w sumie;)

A i jeszcze jedno pytanie mam: Czy lepiej zakupić LeviSet żółty czy fioletowy?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Bo jeden krótki, ale za to drugi podobno trudniejszy do ogarnięcia i nie wiem czy dam radę, chociaż cierpliwość mam jak by co Wink

Pigmej

To jest pamięć mięśniowa. Jak z jazdą na rowerze. Przesiądź się z normalnego roweru na tandem i nagle odkryjesz, że masz poważny problem z jazdą prosto. W slacku jest podobnie - chodzisz po innym niż zwyczajne, twarde i stabilne podłoże, które nie wychyla się na boki i nie trzęsie. Na slacku mięśnie próbują jak najszybciej "skontrować uciekające podłoże", bo przecież uciekające podłoże zwykle oznacza, że za chwilę możesz szybko i boleśnie znaleźć się w pozycji horyzontalnej.
Trzeba nauczyć mięśnie współdziałania z taśmą i nie da się tego za bardzo niczym zastąpić.
Z tego też wynika zjawisko które zauważył ekonovember: ""Stałe" slacki są trudniejsze Smile

" Po sesji na taśmie trudno jest przejść szyną czy balustradą bo nogi spodziewają się bujania, ba, nawet same próbują rozbujać szynę! Niedowiarkom polecam test organoleptyczny Wink

Podsumowując: nie kombinuj! Trza po taśmie chodzić!. Wink

Co do taśm to powiedziałbym, że Levi ma na pewno więcej energii i jest miększa, ale Purpla jest więcej. Sam musisz wybrać Wink

Malaika

Taki test chodzenia po stałym Slacku już przez przypadek zrobiłam, masz rację Wink

A z ćwiczeniem na Slacku też masz rację, dlatego chciałabym kupić sobie swój własny i dlatego pytam, który z tych Levi. Trudny wybór, ale pewnie ambitnie polecę na fioletowy Wink

Bo to zawsze rozwojowe, przecież kiedyś może się nauczę ;D

ekonovember

Oj Stałe są trudniejsze Smile

Fajnym ćwiczeniem jest wchodzenie na długiego slacka na jego środku (z przysiadu i z prostej nogi) nie ma tam mowy o "wybiciu" trzeba bardzo delikatnie wyczuć kiedy zaczynasz stać a kiedy jeszcze napinasz taśmę. Dodatkowo wyczuwasz, że każdy minimalny błąd skończy się wystrzałem na bok i mocniej napinasz mięśnie. Jest to IMO znacznie trudniejsze niż dojście do tego momentu taśmy od początku. Kiedy chcesz zrobić progress na długość slacka to fajnie jest wcześniej pochodzić (ze 2 lub 3 wypady na taśmę) tylko do tyłu na krótszym slacku potem jakoś samo z siebie do przodu jest lepiej i dalej.

Co do wyboru taśmy - wybrałbym dłuższy, apetyt rośnie w miarę chodzenia. Zawsze można naciągać mniejszy, natomiast dosztukować 10m do posiadanych 15 jest już problem Smile

Malaika

Łał - do tyłu? Chyba nie jestem jeszcze gotowa Smile

Ale obiecuję spróbować.
Dzięki wielkie. No i też skłaniam się do dłuższej wersji, to zawsze motywacja! Smile

ekonovember

tutaj prawie się udało Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=DlyMRDQlGR8&feature=youtu.be

Malaika

Ooo dajesz radę w obie strony Smile

Ja też chodzę na boso Very Happy

Czadzik.

lothse1

dawno dawno temu (2006/2007) łączyliśmy taśmy blokerami Very Happy

Na końcach taśm po blokerze i karabinek Smile

to były czasy!

Malaika

Do tyłu nie daję rady, ale uczę się ostatnio zawracać (nie wiem jak się nazywa taki zwrot;) i nawet wychodzi Very Happy