do kaplusza...

MikouaK

już jakiś czas temu urodziła nam się idea, żeby przy każdym slaczeniu pojawiał się kapelusz... po co komu kapelusz?

ano, na kasę Smile

nasze ustawki przyciągają sporo widzów i chętnych do spróbowania swoich sił na taśmie... uważam, że jest to dobra okazja, żeby pociułać trochę "co łaska" drobniaków..
chyba głównie na taśmy, które niemiłosiernie się zużywają, zwłaszcza, przy ostatnio regularnym, intensywnym oblężeniu...

co Wy na to?

ma ktoś w szafie niepotrzebny kapelutek? a może po drodze do Saskiego jakieś lumpeksy fajne?
próbowałem już w paru ulubionych coś wyhaczyć, ale jakoś bez sukcesu..

oczywiście zakup (grupowow!) refundowany, ale w granicach rozsądku Wink

linomag

prościej.
napiszmy taką oto kartkę:
"tu leży czapka niewidka, jeśli wola, do niej prosimy wrzucać drobniaki..."
i położymy ją na trawie nieopodal.
pasi?

inna opcja:
odpowiednio uformowana ikea-bag, również will do, as well... i więcej się zmieści!

MikouaK

myślę, że kapelutek ma zdecydowanie większy potencjał Wink

Owca Madzia

Zobowiązuje się do poszukania odpowiedniej "tacy" na cel absolutnie szczytny Wink